Zimowej depresji w Norwegii mówimy nie!

Noc polarna to zjawisko, kiedy słońce nie pojawia się nad horyzontem przez 24 godziny. Są takie rejony Norwegii, gdzie noc polarna trwa nawet i pół roku! Im dalej na północ, tym dłuższy jest okres występowania nocy polarnych. Nie jest to łatwy czas nawet dla rodowitych Norwegów, a co dopiero obcokrajowców, dla których taka codzienność jest zupełnie nie znana. Ale na szczęście są sprawdzone sposoby, dzięki którym można sobie pomóc w czasie niedoboru światła, bywają i tacy, którzy te ciemności bardzo sobie cenią i nawet podczas nocy polarnych nie tracą wigoru. L-Jay autorka bloga „My little Norway”, rodowita Australijka, która zamieszkała 350km na północ od koła podbiegunowego, radzi: Jak przetrwać ciąg 60 dni bez słońca? To proste! Będąc w Norwegii, postępuj tak jak postępują Norwegowie. Zatem co robić, aby czas zimowych ciemności szczęśliwie przetrwać, a może nawet trochę polubić😉

1. Bądź świadomym, że brak światła wywołuje konkretne reakcje organizmu i się do tego odpowiednio przygotuj. Udowodniono, że u osób, które przez dłuższy czas przebywają z dala od światła pojawia się „sezonowe zaburzenie afektywne”, z ang. SAD. Jest ono spowodowane brakiem równowagi biochemicznej w organizmie. Głównymi objawami SAD-u są: zmęczenie, ospałość, poczucie smutku oraz irytacji, a także niechęć do kontaktu z innymi. Kluczem do przetrwania czasu ograniczonego światła jest świadomość, że SAD to naturalna reakcja orgamizmu oraz właściwe przygotowanie się na czas zimy.

2. Tran – Norwegowie regularnie piją tran, gdyż wiedzą, że pomaga on chłonąć ciału dobro pochodzące od słońca.

3. Ciesz się słońcem, kiedy jest dostępne! Świetnym przygotowaniem na zimowe braki światła, jest jego maksymalne wykorzystanie w czasie, kiedy jest go w nadmiarze 🙂. Bo przecież drugą stroną życia na dalekiej północy są dni polarne, kiedy to słońce nie zachodzi za horyzont. Wówczas to Norwegowie chętnie spędzają cały wolny czas, tak aby chłonąć jak najwięcej promieni słonecznych.

4. Aktywność fizyczna jest szczególnie pomocna, aby wyrównać braki hormonów szczęścia w organizmie. Norwegowie bez względu na porę roku i pogodę regularnie spacerują, uprawiają narciarstwo oraz korzystają z siłowni.

5. Świeże powietrze, które w Norwegii faktycznie jest świeże bardzo pomaga w sezonie ciągłego ogrzewania mieszkań. Nawet niemowlaki, odpowiednio ubrane, są wystawiane na zewnątrz na czas drzemki. Dzięki temu nabierają też niezwykłej odporności.

6. Nie rezygnuj z codziennych aktywności. Naturalną jest pokusa pozostania w ciepłym domu, kiedy za oknem ciemność i mróz. Warto jednak przełamać się i wybrać na spotkanie, do kina, czy też na zakupy. Dla przykładu w norweskich przedszkolach życie zimową porą toczy się zupełnie normalnie. Codziennie jest czas na zabawę na zewnątrz, bez względu na pogodę! Dzieci są odpowiednio ubrane i mają bardzo dużo swobody jeżeli chodzi o zabawę, a to owocuje ich zrównoważonym rozwojem i dużą odpornością na choroby.

7. Właściwe podejście – ludzie, którzy mówią, że nie mogą żyć bez słońca, mają rację. Nie oznacza to jednak, że skupianie się na tym fakcie pomoże im w przeżywaniu czasu zimowej ciemności! Wielu Norwegów zamiast tego postrzega czas zimowy, jako czas wyzwań i okazji do wspólnego świętowania. Świętowanie przykładowo Adwentu, w czasie, kiedy panuje ciemność to naprawdę niezwykłe przeżycie. I oczywiście, gdyby nie brak słońca, nie moglibyśmy podziwiać zorzy polarnej, która zdaje się być czarodziejskim zjawiskiem 🙂, rozjaśniającym mroki norweskiej ziemi.

8. Rozpal ogień nie tylko w kominku. Kiedy w Norwegii zapada zmrok, domy rozświetlają się niezliczoną ilością świeczek, lampionów i lampek. W każdym oknie, przed drzwiami wejściowymi, nawet to sklepów pali się ogień. Wówczas nawet, kiedy nie widać słońca, nasza dusza się rozświetla 🙂.

9. I ostatnie, ale nie mniej ważne – zainwestuj czas zimowego przesilenia na intensywną naukę języka norweskiego 🙂, na którą latem jakoś zawsze brakuje czasu, a zimą nie można już kierować się tą wymówką 😉!

Czas, kiedy brakuje nam słońca na co dzień, to na pewno nie lada wyzwanie. Pamiętajmy zatem o tym i nie dziwmy się, kiedy dopadnie nas syndrom SAD. Zamiast jednak użalać się nad sobą i planować natychmiastową ucieczkę w Norwegii, spróbujmy podejść do problemu z głową, aby jej w czasie panujących ciemności nie stracić 🙂.


    Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi informacjami, dotyczącymi polityki prywatności oraz regulaminu naszej strony: www.norint.eu/RODO